Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-10-2015, 13:52   #11
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
- Tak właściwie to przepraszam, bo jeszcze się nie przedstawiłem. Jestem Grimo - Krasnolud ciągnął rozmowę z prawdopodobną zleceniodawczynią - Cóż to za ważny przedmiot jest? Ciekawi mnie to bardzo i skoro taki ważny to czemu twa butna przyjaciółka nie pomoże ci w tej sprawie?
- Och… chodzi ci o Lewine? Dopiero co ją poznałam. Zainteresowała się moją sprawą. Była dla mnie miła. Ona jest jedna, a kultystów jedenastu i do tego Veneron, mój były współpracownik. To dość potężny ksenomanta. Potrzebowałam zaprawionych w bojach adeptów. Przedmiot zaś to kryształ, magiczny kryształ. Tak naprawdę to rodzaj więzienia. Wolałabym nie wdawać się w szczegóły. Ta wiedza może być niebezpieczna. Podzieliłam się nią z Veneronem i proszę- wymownie wskazała na swe rany- Uważa, że może zawładnąć mocą kryształu. To szaleniec. Jedyne co jest w stanie utrzymać integralność więzienia to magia krwi. Muszę zniszczyć kryształ, jedynie w ten sposób, wrzucając go do Morza Śmierci zakończę ten koszmar. Veneron zaś chce go użyć jako broni przeciwko Theranom. Podejrzewam, że zmierza teraz do Iopos, gdzie jest przechowywana magiczna wiedza potrzebna do posługiwania się artefaktem.
Skończyła i odetchnęła po czym popatrzyła badawczo na Grimo.
- A ty jaką dyscyplinę praktykujesz? Pochodzisz z Throalu?
-Kryształowe więzienie utrzymywane magią krwi? Brzmi jak w tej pieśni, którą tu słyszeliśmy. - wtrącił Ss’aris, wyraźnie nie zwracając uwagi, że było to niedyskretne.
Keira wyraźnie się zmieszała i zaczęła nerwowo poprawiać włosy.
- Och doprawdy trubadurzy śpiewają o różnych sprawach, najczęściej zmyślonych. Nie przysłuchiwałam się dokładnie tej pieśni i nie wiem ile ma ona wspólnego z moją historią.
- Sarris niegrzecznie tak się wcinać - Grimo skarcił t’skranga, jak zwykle zniekształcając jego imię.- Kto jest uwięziony w krysztale? Pytam bo podobnie jak twój znajomy oszust, też jestem ksenomantą i mam niejakie pojęcie w tych sprawach, a ta wygląda na wyjątkowo poważną.
- Nie chciałabym was niepotrzebnie straszyć. Sprawa rzeczywiście jest poważna, ale jeśli odpowiednio wcześnie odzyskam kryształ będę mogła go zneutralizować. Najważniejsze to pokrzyżować plany Venerona, który chce wypuścić więźniów i nasłać ich na Theran. Po części go rozumiem. Theranie zabili mu całą rodzinę, ale to co chce zrobić doprowadzi wyłącznie do katastrofy. Jeszcze raz dziękuję wam, że zechcieliście mi pomóc.
Keira spuściła wzrok i pociągnęła krótkiego łyka z kubka.
- Ile krwi trzeba dostarczać dziennie do kryształu by utrzymać więzienie? No i jak właściwie wygląda ten kryształ i jego złodzieje? - drążył temat Grimo, zwracają uwagę że Keira nie odpowiedziała na jedno z ważnych pytań.
- Dziennie? Nie, nie… na szczęście nie jest aż tak źle. Ostatni rytuał przeprowadziłam tydzień temu. Szacuję, że wystarczy na cztery tygodnie. Co do ilości krwi to niestety trzeba jej dość dużo. Cały problem z kryształem polega na tym, że kolejne rytuały starczają na coraz krócej. Na początku jeden rytuał starczał na lata, teraz już tylko tygodnie. Obawiam się, że więcej rytuałów nie będzie można już przeprowadzać. Dlatego tak ważne jest by odzyskać kryształ i wrzucić go do Morza Śmierci, gdzie zostanie zniszczony. Kryształ wygląda bardzo pospolicie. Wygląda jak górski kryształ wielkości pięści. Co do złodziei to dokładnie im się nie przyglądałam. Część z nich się maskowała, ci którym zdążyłam się przyjrzeć wyglądali jak ponurzy ludzie ubrani na czarno. Podejrzewam, że tak jak Veneron to czciciele Raggoka. Każdy kto wyznaje szalone Pasje jest bardzo niebezpieczny. Dobrą wiadomością jest ta, że poza Veneronem żaden z kultystów nie zdradzał talentów właściwych adeptom. Powinniście sobie z nimi łatwo poradzić. Czy to wszystkie pytania? Jeśli tak to chciałabym odpocząć. To był bardzo ciężki dzień.
Popatrzyła po zebranych czy nie mają jeszcze jakichś pytań.
- Jeszcze tylko jedno z mojej strony - kończył Grimo - opisz nam dokładnie Venerona.
Keira zamyśliła się na chwilę i westchnęła smutno.
- No cóż jest dość wysoki, około metra osiemdziesięciu, szczupły, ma kasztanowe włosy sięgające ramion, przenikliwe spojrzenie ciemnych oczu, twarz pociągłą bez znaków szczególnych. Dość przystojną- tu ledwo zauważalnie uśmiechnęła się jakby do swoich myśli- Nie musicie się martwić o rozpoznanie Venerona. Rozpoznam go na końcu świata, tylko go znajdźcie.
Keira wyglądała na wyraźnie zmęczoną wypytywaniem.
- Panowie wybaczcie, jeśli to wszystko to wynajmę pokój w karczmie. Chciałabym się doprowadzić do porządku, umyć się i opatrzyć swoje rany.
Popatrzyła jeszcze po zebranych po czym powoli wstała i udała się do karczmarza.

Grimo patrzył na odchodzącą dziewczynę i miał mieszane uczucia. Ta iluzjonistka coś ukrywała, jednak nie sposób było wyczuć co. Być może nie chciała zdradzić że pieśń mówi o niej, a być może zniszczenie kryształu tak naprawdę ma na celu wypuszczenie zaklętego w nim zła. Grimo pomyślał że musi zebrać więcej informacji, tylko kto w Kratas mógłby mu pomóc albo chociaż udostępnić bibliotekę?
 

Ostatnio edytowane przez Komtur : 12-10-2015 o 14:01.
Komtur jest offline