Przy takim rozegraniu naszej sytuacji nie postuluję siedzenia w baronii. Wtedy trzeba skupić co baronia ma w nadmiarze i ruszyć w trasę szukają rynku na konie i najemników.
Najemnicy nie powinni się też trafiać w formie całych kompanii najemnych?
Przy odpowiedniej gęstości zaludnienia (taka jak w poprzednim księstwie) wojsko najemne jest potrzebne tylko czasowo, bo po zdobyciu odpowiedniej ilości wsi można przejść na pobór powszechny. Wtedy najemnicy wciąż się przydają ale jest mniejsza szansa na bunt.
Z innej beczki, gdybyśmy my chcieli stworzyć kompanię(z 100 zbrojnych) najemną z prawdziwego zdarzenia, to (biorąc pod uwagę wiedzę z podróży naszych postaci) jak duży jest rynek na takie wojsko? |