Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-10-2015, 16:54   #134
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Duża ilość mutantów i nawet groźniejszych mutantów była tenno na rękę. Gdyby zaczęły się rozłazić po stacji, mogłoby to wprowadzić sporo zamętu. W obecnej sytuacji wątpił aby udało im się maskować swoją obecność w nieskończoność. Zostawili za sobą zbyt wiele ciał, więc trzeba było skierować oczy wrogów w inne miejsce.

- Pomieszczenie pełne mutantów. Jakieś dwadzieścia sztuk. Sabotuje drzwi, powinno to odwrócić uwagę większości załogi między nami, a windą do naszego celu. Zakomunikował na ogólnym. - Karis, odbiór. Licze na to że uda ci się opanować alarm i ograniczyć go do najbliższych sektorów. Tenno liczył na to że statek odpowie.

Po chwili namysłu otworzył cicho kratkę wentylacyjną i włączając kamuflaż wskoczył do pomieszczenia, miękko lądując na nogach. Nie zwlekając ani chwili ostrożnie i możliwie szybko ruszył w stronę wyjścia. Nawet jakby potrącił mutanta to nie powinno to wiele zmienić. Bydlaki wpadały na siebie co jakiś czas, charcząc tylko potępieńczo.
Drzwi będzie musiał jakoś otworzyć, pewnie włamując się do systemu i zablokować na koniec zamek. Najlepiej przez fizyczne uszkodzenie konsoli i mechanizmu. Sprawa była ważna i miał zamiar przekierować całą niezbędną energię do tego celu, a następnie salwować się ucieczką do przeciwległego szybu, niż ten którym przyszedł. Nawet jeśli mutanty go wtedy zobaczą to ani nie będą w stanie się tam za nim wcisnąć, ani nie skontaktują się z nikim radiowo.

Nadszedł czas działania.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline