- Cóż za rozpaczliwa próba obrony... - westchnął Bolesław. Był już wszystkim tak bardzo zmęczony. Mieli szansę przeżyć, przynajmniej niektórzy, jeżeli Samuraj nie był Hadesem, bo inaczej pociągnie za sobą jednego z nich. W sumie... - Cofam chwilowo mój głos na Samuraja, oddam go jako czwarty. Mnie może pociągnąć do grobu, jeżeli okaże się Hadesem!
Dobro jego poddanych było ważniejsze, niż jego życie. Trzeba ratować Polskę! |