- Dziękuję za pomoc Zielona Latarnio, skup tarcze na Supermanie i zabierz go stąd jak go weźmiesz z daleka od Kryptonitu i podładujesz słońcem to wam się bardzo przyda - Powiedział. - Ja mogę więcej niż chodzić, zanim ten mieczyk się złamię powinniem zdążyć odbić kilka kul a resztę wyminąć potem biegnę w długą w kierunku morza. Istnieje szansa, że dam radę zanim znów we mnie strzelą tą mazią i nie padnę przedtem ze zmęczenia - Osłonił się ostrzem a na jego twarz mimowolnie wypłyną gorzki uśmiech.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 17-10-2015 o 08:53.
|