Wasza wysokość czyni zaszczyt niegodnemu słudze samym zaszczyceniem go rozmową. - Fathi skłonił się księciu. -Jednakowoż, przydałoby się zająć tymi kajdanami. - To powiedziawszy ruszył do drugiego pokoju po swoje rzeczy i wrócił po chwili, wertując modlitewnik. - Na zęby górskich harpii, nie mam niestety zaklęcia otwierającego zamki. Być może któryś z naszych towarzyszy będzie mógł pomóc. - Pociągnął nosem z dezaprobatą, patrzac na Hassana. -Niestety, nie przygotowałem na dziś czaru przywołania wody. A przecież każde dziecię pustyni wie, że to podstawa. Starzeję się, starzeję. - Pokręcił ze smutkiem głową.
Potem zwrócił się w stronę Czerwonego Wichru, wysłuchawszy jego pytań.
-Pomyślmy... - Podrapał się po brodzie, spoglądając w górę i sięgając w zakamarki pamięci. -"Dżiny występują powszechnie, jednak Dżin jest tylko jeden. Jest nieśmiertelny i wszechmocny. Konieczność spełniania życzeń i przywiązanie do lampy robią wrażenie jego jedynego ograniczenia. Naturalnie, w związku z uwolnieniem Dżina przez Aladyna, jest to już zapewne nieaktualne. Ze spełnianiem życzeń też nie jest tak łatwo. Dżin czasami zdaje się spełniać prośby bardzo literalnie, a tylko niekiedy postępuje zgodnie z rzeczywistą intencją życzenia. Legendy o Dżinie są bardzo stare, sprzeczne ze sobą i dotyczą głównie jego uwięzienia w lampie." - Wyrecytował z pamięci.
Ostatnio edytowane przez Demogorgon : 18-10-2015 o 17:57.
|