Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-10-2015, 19:39   #117
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Niektórzy mieli pecha, innym dopisywało szczęście. Albo też, dokładniej mówiąc, pecha nie mieli. Peter zawsze starał się znaleźć w tej drugiej, bardziej szczęśliwej grupie. Pechowcy... cóż, często kończyli pół metra pod ziemią. Albo też - jak się okazało - na pustyni.

Peter chwycił za pożyczoną z noclegowni łopatę. Co prawda nigdy nie miał okazji, by odkopywać samochód, zasypany przez burzę śnieżną, ale z zawałami miał nieraz do czynienia, łopatą machać potrafił.
Zresztą czyż to była jakaś filozofia? wystarczyło wiedzieć, za jaki koniec łopaty chwycić.


Gdy samochód został wreszcie odkopany, a łopata zwrócona, Peter spojrzał na kompanów.
- Jedziemy od razu dalej, czy też najpierw robimy przerwę na posiłek? Proponowałbym to pierwsze, bowiem czas nie działa na naszą korzyść. Powinniśmy jak najszybciej znaleźć się w Hadesie.
 
Kerm jest offline