Na sesjach w DW tempo rozwoju postaci właśnie zostało tak zaprojektowane, aby - przynajmniej na pierwszych poziomach - awansować nawet co sesję (albo przynajmniej 4 poziomy w 5-6 sesji). Tu nie ma "manczkinizmu", szczególnie iż jedyna możliwość rzekomego "manczkinowania" przy tempie rozwoju postaci (wyniki "6-") powinna nieść za sobą konsekwencje w postaci ruchów prowadzącego (tych cięższych). Po drugie, rozwój BG w DW na ogół jest "horyzontalny" ("poziomy"): postać głównie zdobywa nowe możliwości (nowe ruchy), jedynie po 6. poziomie może wziąć lepszą wersję poprzedniego Advanced Moves. Po trzecie, od 10. poziomu i tak zaczyna się powoli kończyć grę postacią z ideą jaką jest - zamiast "awansu na 11. poziom" zmienia się albo postać na nową, albo gra się nową w towarzystwie i zaledwie asyście starej, albo gra się tym samym BG z zupełnie inną koncepcją postaci (nowa klasa, reset wielu dotychczasowych ruchów postaci).
To po prostu gra, gdzie już na starcie postać "coś umie", zaś najpóźniej po około 8-10 sesjach jest względnie potężna. To gra, gdzie po piętnastu lub dwudziestu sesjach (zależnie od tempa otrzymywania PD i długości sesji) albo kończy się kampanie, albo... kończy się postacie.
"Negatywny feedback" ująłem głównie za błędne stosowanie terminologii (niestety, ale cegiełka po ciegiełce i w ten sposób dalej ludzie będą utożsamiać kombinowanie nad postacią z oszukiwaniem i działaniem na szkodę graczom).