Dziwny jest, jeśli jesteś bez znajomości tej literatury, którą wymieniłem.
Także ja tylko się domyślam, co znacie poprzez własne doświadczenia. ; - )
Prawdę doświadczmy zaś w 2012 roku i wtedy możemy podyskutować. (Wg Kodu Biblii zagłada atomowa nas minęła w tym wieku, więc pozostaje osławione "Przyjście Chrystusa").
Zacznijmy od tego, że to historia POWOŁANYCH.
Więc o czym rozmawiamy?
Zresztą, ja nic nie mam do Waszej/ych wiar.
Jestem kosmopolitą i na równi traktuję wszystkie religie, dla mnie jest to bez różnicy. S-f to fantastyka, być może równie dobra jak moja powieść o Powołanych - być może, ponieważ moja historia na pewno jest o wiele gorsza od tych wspaniale opowiadanych światów.
(Czytam raczej tylko przygodówki i fantasy, więc nie wiem, jak to jest z s-f.)
Tak, mówisz, że "BÓG i Anioły" - ale zauważ, że "Aniołami" właśnie mogą być Gady - tym bardziej, że one też się zbuntowały... ; - ) Dlatego, że to tak można tłumaczyć (dziwnie, bo niestety jesteście bez wiedzy źródła tych twierdzeń), trzeba nam poczekać do tego 2012 roku - a dokładnie pod koniec, gdy się to skończy Kalendarz Majów.
; - )
Zresztą, teraz zaczyna się historia Powołanych w sesji (przez nast. dwa posty) - Narodziny Chrystusa, a później tumult spowodwany przez Święta Inkwizycję.
Wierzcie, w co chcecie.
Najlepiej możecie to przyjąć, to, co piszę, jako fantasy. Wiedzcie tylko, że to na podstawie literatury - dla niektórych pseudo-naukowej.