Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2015, 10:17   #288
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Cassey powoli zbliżała się do plamy światła. Ślady paznokci na linoleum skręciły i zniknęły za ścianą. Wyglądało to jakby ten ktoś przeniknął przez ścianę... ale przyjrzenie się ujawniło ciemniejszy prostokąt, zamurowanych i zamalowanych drzwi.
Ruszyła dalej, im bliżej się zbliżała tym plama światła przypominała rozświetlone drzwi. W końcu stanęła na progu. Miała przed sobą pokój szpitalny jak z filmów w latach sześćdziesiątych. Łóżko stoliczek, krzesełko i szafka. Na łóżko czesząc lalkę siedziała może dziewięcioletnia dziewczynka. Spojrzała na Cassey i wróciła do czesani lalki. Po chwili spytała cieniutkim głosikiem:
- Jesteś odważna?
 
Mike jest offline