Cytat:
Napisał Pipboy79 - Kumam. Ale dla mnie to nierealne. Teraz można być mądrym jak wiadomo co się wydarzyło. A takich przykrości pt. "a przy okazji..." jest zbyt wiela by zrobić jakąs listę, nawet wówczas spokojnie może trafić się coś spoza niej i znów pretensja, że nic o tym nie było wspomniane. Takie tam gadanie po fakcie. |
Dla mnie to właśnie jak najbardziej realne. Jest to coś na tyle znanego, że miejscowi nadali temu nazwę; jest to dla nich charakterystyczne bydlę. Dziwnym jest, że wiedząc gdzie idziemy nie postanowili o tym wspomnieć.
A cała sprawa wyszła właśnie z tego, że została nam opowiedziana już po fakcie
A co do prowiantu, to dla mnie oznaczał on jedzenie + wodę, no ale sprawdziłem i faktycznie termin odnosi się jedynie do suchego żarcia...pozostaje podpierniczyć wodę chłopakom