Oczywiście taka postać jest grywalna, o ile ty jako MG musisz się niestety mocno nie lubisz systemu w którym prowadzisz :)
Zgodnie z tym co piszą w podręczniku:
Cytat:
|
[arcymag] Jest uosobieniem wybranej przez siebie Tradycji. Jej moc wypełnia jego umysł i rozpala ciało.
|
Czyli nasz arcymag, który powiedzmy zgłębił tajniki Ametystowej szkoły jest już w pewnym stopniu zatracony. Otrzymuje wszystkie cechy fizyczne charakteryzujące daną szkołę, jest jej w pełni poświęcony i ogólnie jego zadaniem jest propagowanie nauk wybranej przez siebie dziedziny. Ma on uosabiać daną Tradycje. Analogicznie, nie tyle nauka kolejnego wiatru będzie ciężka, co raczej mało potrzebna dla takiej postaci. Po co mam się uczyć czegoś nowego jak wiem wszystko co mnie interesuje?
Oczywiście fabularnie takiż czarodziej może mieć w planach poznanie wszystkich wiatrów, ale tutaj rozbijemy się o ścianę w postaci narzuconych ograniczeń czasowych. Tak jak wspomniałem wcześniej w tym temacie:
Cytat:
|
będą musieli spędzić dziesiątki, jeśli nie setki lat na medytacji i nauce Prawdziwej Magii.
|
Chcesz arcymagów w swojej sesji? Wszystko da się zrobić, jesteś przecież bogiem. Ale nie ma to większego sensu, na co komu takie przepotężne postaci, które machnięciem ręki są w stanie niszczyć całe armie, a Archaon jest dla nich jedynie wkurzającą wszą.