Ranek wydawał się taki piękny. Słońce wstało, miodek w szafce jeszcze był. Przecierając oczka jedną łapką Puchatek drugą zaczął szukać ulubionego przysmaku. W trafiał tylko na puste słoiczki -Gdzie jest miodek! - krzyknął zdruzgotany, ruszył do prosiaczka. Przecież taki mały zwierzaczek na pewno nie zjadł całego miodku, a z kolegą się przecież podzieli! Uradowany miś ruszył w podróż po stumilowym lesie. Szedł i szedł, że w żółtej główce rozpoczął się taki sen:
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=n4vbXzhfV90[/MEDIA]
A gdy obudził się w błocie wokół dziwnych postać krzyknął tylko: -Ma ktoś moze trochę miodku? |