Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2015, 16:02   #17
Pyracz
 
Reputacja: 1 Pyracz nie jest za bardzo znany
Gilbert co prawda siedział w fotelu i trzymał otwartą gazetę, ale nie czytał jej. Myślami błądził po zakamarkach swojej pamięci. Wspominał dawne czasy - czasy sprzed zarazy. Wszystkie przeżycia zdawały mu się pojawiać przed oczyma. Radosne chwile spędzone z rodzicami, nagrody wygrane w zawodach, pierwsze zakochanie, pierwsze rozstanie... Zdawało mu się, że to wszystko było jeszcze tak niedawno.
Gilbert westchnął.
Szkoda, że porzuciłem sport. Przecież miałem drzwi kariery szeroko otwarte. Gdybym tylko więcej trenował, więcej pracował nad kondycją...
Zacisnął pięści i zęby. Zamknął oczy. Był blisko uronienia kilku łez, ale pohamował emocje i ochłonął. Przypomniał sobie, dlaczego pomimo jego wielkiego talentu, nie mógł sobie poradzić w szermierce. Brakowało mu wytrwałości. Pomimo wielu godzin treningów, jego ciało po prostu "wysiadało" po pewnym czasie. Musiał porzucić marzenia.
Znowu zamknął oczy i wyczyścił głowę ze wszystkich myśli.
Ocknął się. Zjadł małą porcję warzyw, które były w misce przed nim. Rozejrzał się po pokoju. Kolejna świeca powoli dogasała.
Poczuł naglącą go potrzebę, więc udał się do łazienki.
Brakowało mu kogoś bliskiego. Kogoś, kto popchnął by go znowu do działania.
Wygląda na to, że spędzę tu dłuższy czas - pomyślał, po czym westchnął.
Ale nie mogę tak tu sam siedzieć. Muszę coś zrobić - zaczął "kłócić się" ze sobą. Niedługo skończą mi się zapasy. Muszę przestać być ofermą.
Na chwilę znowu zamknął oczy, po czym wszedł do łazienki, z trzaskiem zamykając za sobą drzwi.
 
Pyracz jest offline