Wątek: 13th Precinct
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-10-2015, 10:47   #3
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację

Posterunek 13 tak naprawdę nie różnił się wiele od wielu podobnych miejsc w całym mieście. No dobra, Manhattanie. W bardziej niebezpiecznych dzielnicach siedziby glin wyglądały jak małe twierdze, a jeszcze dalej wcale ich nie było. Ale przecież centrum było bezpieczne. Wejście otwarte dla wszystkich, o ile ktoś przebił się przez tę jednokierunkową sieć uliczek, po których firmowy wóz jechał jak po sznurku. Zwiniętym w kieszeni sznurku. Ograniczenia nałożone na układ sterowania uniemożliwiały łamanie przepisów bez włączenia syreny, na szczęście autokierowca wyręczał w nudnym zajęciu, pozwalając cieszyć się papierosem. W tych czasach cholernie drogim nałogiem. Paczka zwykłych fajek kosztowała o wiele za dużo.

Nie musiała wysilać się z szukaniem miejsca, ani wchodzić do środka. Ferro już czekał, z parasolką w jednej dłoni, skanując wzrokiem jakiś teks na holograficznym wyświetlaczu. Wyglądał jakby nawet nie spojrzał w jej stronę, a jednak jak przystanęła, to zaraz znalazł się przy drzwiach. W przeciwieństwie do niej był punktualny. Albo raczej bardziej gorliwy niż wypadało, szczególnie przy nowych sprawach. To go fascynowało. Wsiadł, parasolka zwinęła się sprawnie i zniknęła w jego ramieniu, kurtka sama zamknęła się zaraz po tym. Rzucił ekran wyświetlacza na szybę. Pojawiło się zdjęcie kobiety.

- Alexis Nova - przedstawił ją Scott. - Ostatnie piętro, przestronny apartament, płatki róż. Czterdzieści dziewięć lat, twarz lokalnej sieci kosmetycznej. Dorobiła się na mężu, rozwódka. Technik już jest na miejscu.
Technik, czyli ten od laboratoryjnej roboty. Miała wrażenia, że jej partner czasami im zazdrości.
- Stary mówił ci gdzie jechać? - zerknął na Leah, uśmiechnął kącikiem ust. - Ah, i tak, cześć.
 
Sekal jest offline