Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2015, 21:42   #129
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Cybernetyk przyjął zawiniątko, odpieczętował i przyjrzał się przez mocny okular prezentowi jaki otrzymał. Milczał, oglądając kostkę z wierzchu, jedno z uszkodzeń nie było głębokie lecz wymagało usunięcia znacznie części pamięci. Jakiej, z jakiego okresu jej istnienia? Nie było powiedziane.
- Zajmę się tym. – odpowiedział, chowając kostkę do kieszeni na sercu, kraciastej koszuli.
W następnej chwili Rust został poproszony aby usiadł na fotelu, a potem cóż, jego ciało targnął dreszcz, a kostka w sposób zadziwiająco sprawny została wymontowana. Po chwili podłączania odpowiednich skrętek, kabli i przejściówek, na ekranie wyświetlacza pokazało się proste, kontekstowe menu.
- Uff… Masa danych. Obejrzymy w skrócie najbliższe dni, to co zahasłował jako wróg, hostian i tak dalej… Yhm… Przejechaliście szmat drogi, nie widzę aby ktoś wgrywał sztuczne wspomnienia w najbliższych dniach. – mówił sam do siebie cybernetyk montując krótki film z pobytu na statku, wraz z momentem schwytania i ucieczką, aż po spotkanie Renegatów. – Proszę, oto co widział i słyszał ten android.

Ekran wypełniło wspomnienie z wędrówki po jaskini Rudej, dziwna przepaść i oślepiające światło. Ciemność. Następnie ciasna, zamknięta na cztery spusty cela. Inni ludzie, wasi poprzedni towarzysze. Ucieczka ze statku przy pomocy D3, noc w ruinach miasta. Spotkanie renegatów, koniec widowiska. Generał, komendant oraz dowódca najemników milczeli, a po końcu emisji która trwała kilka godzin, odsapnęli.
- Przywróć go do stanu funkcjonalności –powiedział generał wstając – A ich zaproś do mojej siedziby, daj im ubrania i pozwól się wykąpać. Idą za dwie godziny ze mną do Dzielnicy Administracyjnej. Chyba mamy kłopot o jakim nawet nie się nam nie śniło.

Peter mógł zauważyć kątem oka jak Lisa, Isp oraz Jeff wymykają się z pomieszczenia zaraz po emisji. Cóż, spełnili swój obowiązek i z pewnością marzyli o tym by dowiedzieć się czy mają jeszcze do czego i kogo wracać.


EPILOG

Po przygotowaniach, zastaliście zabrani do rezydencji gubernatora Hadesu, jak kazała na siebie wołać tutejsza głowa od rządzenia. Był już Pan w podeszłym wieku, na miejscu czekał już cybernetyk.
- Udało mi się uruchomić kość którą mi dałeś. – powiedział do Rusta – Twoja nie będzie nam już potrzebna. Dane nie są kompletne, ale mamy wiele danych o języku tych kosmitów, planach… To prawdziwa skarbnica wiedzy, z którą Pan Gubernator został już zaznajomiony. Czeka na was za tymi drzwiami. Chce wam coś powiedzieć osobiście.
Weszliście przez skromne, plastikowe drewno podobne drzwi. Starszy mężczyzna siedział przy biurku, odtwarzając na przestarzałym komputerze film z waszej wyprawy.
- Panie Generale, list z poleceniami został przesłany do twojego biura. Może mnie zostawić z naszymi… bohaterami? – powoli wypowiedział to słowo by nadać mu wyniosłości – Rozumiem przez co przeszliście, choć nie bardzo rozumiem czym się kierowaliście, aby przybyć aż tutaj. To wasza prywatna sprawa, przez wielu ludzi w Hadesie będzie uważani za bohaterów. Musicie się na to przygotować, bowiem chcę wam ofiarować mieszkania w naszym mieście oraz nadać wam obywatelstwo. Oczywiście możecie odmówić. Co do Hostian, wyślę przeciw nim naszych najlepszych najemników, oddziały straży oraz kilka oddziałów specjalnych naszej armii. Trójka która was tu przywiozła została przechwycona, ale nie chciała zostać. Kobieta przekazała mi tylko ten list, prawdopodobnie jest skierowany do Ciebie. – prezydent podał zrolowaną kartkę. – Jeżeli zdecydujecie się tu osiedlić, mój zastępca pokaże wam lokale oraz da niezbędne papiery.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline