Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2015, 14:43   #34
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację

Napatrzywszy się na trollowy salonik, schowała się czym prędzej do ciasnego przejścia skalnej rozpadliny, skuliła, schowała elfi kamień głęboko pod poły kurtki i zastygła bez ruchu poruszając tylko niemo ustami.
- Głowy - szepnęła w końcu cicho jakby przekonując samą siebie, co do prawdziwości sceny i faktu - Pieczarkowa na pieczonych głowach.
Dreszcz wrzącej mieszaniny obrzydzenia i strachu zatelebał jej drobną figurą jak osiką. Otrząsnęła się z niego pośpiesznie, po czym... wydęła usta i wzruszyła ramionami - W sumie ma to sens…
Golonkę przecież też trzeba przed ugotowaniem opalić, co by włosków się pozbyć...
Gwałtownie zabrała się i zaczęłą przeciskać w stronę czatującego przed wejściem krasnoluda.



- Jest - stęknęła do krasnoluda przeciskając się już przez ostatnią ostrogę skalną - Gotuje sobie.
Pośpiesznie z mistrzem Thyrim wrócili do zostawionych przed zapieczętowanym wejściem do pieczary, towarzyszy gdzie hobbitka dość dokładnie zrelacjonowała zastałą w grocie scenę. Nie wdawała się tylko w szczegóły co do przedmiotu trollowej kuchni, ale widać było, po tężących od nabiegającej krwi marsowych czołach, że krasnoludy doskonale wiedzą w czym rzecz.


 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin

Ostatnio edytowane przez Marrrt : 29-10-2015 o 14:59.
Marrrt jest offline