- Miłosierny? Bezwzględny i celowy. Niepokojące? Tak... jednak bardziej niepokojący jest powód. - Nui uniósł w palcach monety, które znalazł przy starcu. - Nawet nie rabunek. Morderstwo dla samego morderstwa - mówiąc te słowa odwrócił głowę, gdyż usłyszał przeciągły jęk bólu gdzieś bliżej wozu. Odrzucił trzymaną monetę, kciukiem wprawiając ją w wirowy ruch i wstając z klęczek, śpiesznie skierował się do miejsca, gdzie Grimo, najwyraźniej mówił coś do jednej z ofiar. |