Rozmowa z Wallym
Gdy oddalili się od reszty Elude również zdjął bandanę i słysząc słowa kuzyna chyba po raz pierwszy od powrotu szczerze się uśmiechnął. Czuł się swojsko mając przy boku drugiego wygadanego dowcipkującego Speedstera - WOW! Toż mnie zaskoczył prędzej bym się spodziewał kuzyna Impulsa! Albo kogoś z tymczasowo przekazaną mocą SpeedForce. Tato byłby zachwycony bardzo przeżył twoje zniknięcie! ALE SUPER!!! - Ucieszył się - Z kapitanem to był fuks spryciarz już przy następnym spotkaniu unowocześnił pistolet i strzelał we mnie zamiast w podłoże i nieźle od niego dostałem, choć i tak miny przy pierwszym spotkaniu nigdy nie zapomnę! - Wyraźnie starał się być skromny, ale wciąż był dumny z tamtego osiągnięcia.
Dalszą przemowę Westa skwitował mocnym uściskiem po prostu bardzo potrzebował się do kogoś przytulić - Jak dla mnie świetnie sobie radzisz z przemowami kuzynie - Powiedział a z jego oczu popłynęło kilka łez, które wstydliwie wytarł bandanką. - Masz racje! Skoro tobie się udało to Ojca też sprowadzę z powrotem! Pojawienie się wiedźmy tutaj zachwiało równowagę magii pomiędzy światami, więc poproszę Mamę o pomoc! Tutejsze bóstwa powinny na to pozwolić przez wzgląd na wyjątkowe okoliczności. Może będę musiał przejść próbę magii żeby sprostać wyzwaniu ? - Młodziak wyraźnie odzyskał energie. - Ale wpierw trzeba się rozprawić z Babą Yagą, bo nie daj Morze jeszcze by przeprowadziła inwazje na świat Doliny! O kurczę, dzięki! Umieram z głodu! - Założył maskę i w jednej chwili niemal połkną łakocia czując jak powracają mu siły. Po rozmowie
Ed z rozbawieniem przyglądał się podrywom Flasha ~A ja myślałem, że ciągoty do dziewczyn mam po mamię a tu się okazuje, że to i od strony taty idzie! ~
Kiedy dowiedział się, kto jest przywódcą ruchu aż otworzył usta ze zdziwienia - Ja wiem, że to jest łamanie praw człowieka czy coś, ale dałoby się zorganizować żeby mu tak zostało ?
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 30-10-2015 o 21:45.
|