Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2015, 19:02   #196
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Mędrzec przez chwilę rozważał jak ma postąpić z duchem dorwki. Zabić? Upokorzyć? Mógłby zrobić obie te rzeczy bez trudu, ale doszedł do wniosku, że potrzeba tu nieco więcej finezji i dyplomacji żeby odnieść prawdziwie wielkie zwycięstwo wiedzy i mądrości nad pychą kapłanek mrocznych elfów, z którą musiał się zmagać przez trzy długie lata.

Zaczął od ignorowania jej gróźb oraz osoby żeby zorientowała się jak małe miała znaczenie - Pyłku proszę powiedz mi, na jakiej sferze się znajdujemy? Z początku myślałem, że to Plany Niższe, ale nie widzę tu Baatezu ani Tana'ri nawet jak byłoby to nowe miasto w Zewnętrzu to jakieś cechy planu łączonego by były. Teraz wydaje mi się, że to jakaś enklawa życia na Planie Energii Negatywnej typu Serca Śmierci to by z pewnością tłumaczyło tak wielką ilość nieumarłych, ale jak na to jest tu za dużo żywych! Z pewnością nie napotkalibyśmy tu jedzenia i z pewnością nie dalibyśmy rady spokojnie spać - Spytał Mefita, który najwyraźniej został stworzony z pakietem danych o miejscowym prawie i rozkładzie miasta.

Skrzekliwy stworek nie zawiódł oczekiwań - Jesteśmy w Nekropolis to miasto na ziemiach cienia połączone z ziemiami zmarłych. Ten zamek, który widzieliśmy należy do Ostatniego Władcy Cienia - Mistrz zamaskował zaskoczenie i z odrobinę drwiącym uśmiechem zwrócił się do wyznawczyni Loth.

- Droga Cintri bądź łaskawa zauważyć, że jesteś tylko strzępem duszy na obcym planie. Twoja bogini porzuciła ciebie i innych waszych wyznawców, najechali nas zdobywcy z innego świata z poza Wielkiego Koła odebrali naszym bogom moc a często życie Pajęczej Królowej pozostała tylko siłą demo niego lorda i pała nienawiścią do całej twojej rasy. Nie jesteś już w Podmroku a ja nie jestem jakimś przygłupim samcem Rivii, ale półbogiem synem Oghmy pana wiedzy! Ty jesteś marnym strzępem egzystencji, na co dowodem niech będzie, że jakieś głupie zombie zaaresztowały cię i wtrąciły do więzienia pewnie, dlatego że wciąż wydaje ci się, że jesteś matką opiekunką potężnego domu - Jego głos ociekał ironią.

Szybko jednak przeszedł do sposobu mówienia wytrawnego kupca - Ale mam dla ciebie propozycje, która pozwoli ci zachować, choć część twej pozycji i władzy. Musiałabyś stać się podwładną tutejszego władcy sprytnego upiora w martwym ciele dziecka zwany Lordem, Tisalem, jeżeli przyjmiesz jego warunki staniesz się przedstawicielką swoich ludzi przed jego majestatem, lecz jeżeli odmówisz przetopią twoją duszę na broń - Zakończył zimnym tonem.

- Pyłku wyrecytuj jej prawa i obowiązki suwerenów wielce szanowanego Lorda Tisala - Rozkazał.
 
Brilchan jest offline