Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-04-2007, 01:32   #6
homeosapiens
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Ok, możesz nie znać drugoedycyjnej mechaniki, więc pomogę ci.
Jeżeli wieśniak rzuci w rzucie na obrażenia około siedmiu razy 10, to zabije smoka widłami. To całe 1 do 10000000 szansy, ale nie mówmy, że nie może się zdarzyć. Przecież w lotka też ktoś wygrywa(inna sprawa, że ci co w niego wygrali zazwyczaj to przepijają, co uważam za obrzydliwą głupotę). Zaś u dopakowanego magicznie wojownika (tak, tak nie oszukujmy się, na poziomie epickim magowie ssą) szanse są bardzo wyrównane. Smok ma 10 ataków na rundę, wojownik z bronią naznaczonąruną furii 4(5 jeżeli ma zdolność szał bojowy). Smok ma 58ww, wojownik może dojechać nawet do 100 (nikt jednak tyle w ww nie zainwestuje by mieć dokładnie 100). Z prostej matmy wyjdzie nam, że szanse są równe. Smok ma więcej Żywotności, ale wojownik góruje wytrzymałością i siłą (magiczne przedmioty i elixiry nie są domeną smoków, a ludzie, a jakże jeżeli mogą, to używają).

Weź się za drugą edycję, bo jak stracisz obecną drużynę, to nie będziesz miał z kim grać . Troszkę się pozmieniało, Wewnętrzny Wróg został zanegowany, ale też jest ciekawa. Szkoda tylko, żę rozwinięcia zmniejszyli do +5, zawsze lubiłem dopakowac postać ^ ^.

Pozdrawiam.
 
  Odpowiedź z Cytowaniem