Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2015, 14:11   #379
Dnc
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację
No za dobrze to nie wygląda.
Chciałem przyspieszyć tą scenę i skończyć ją raz dwa bo zniecierpliwienie było sporo wśród graczy. W moim odczuciu tak własnie powinno to wyglądać, że to Karl powinien bez większych problemów szczeniaka znokautować.
Niestety pierwszy raz na powaznie używałem kostnicy i nie byłem świadom takiego podglądu. Zresztą to praktycznie nic nie zmienia bo od dłuższego czasu jest ciche przyzwolenie na różne rzuty, które nie są w żaden sposób weryfikowane.
Nie sprawdzałem tego teraz ale pamiętam, że na poczatku pierwszej sesji pisałem by to MG robił wszystkie rzuty a nie my. Mimo to każdy sobie rzucał i zauważcie, że prawie wszystkie rzuty były poniżej 30-40. Co powodowało, że wszystkie nasze akcje były udane (wychodziło naszym bohaterom wszystko na pierwszej profesji a teraz na koniec drugiej ma nie wychodzić?). Nikt nie miał z tym problemu i tak jakoś ta gra szła.
Pamiętacie strzał Karla by zabić wiedźmę i uratować Otwina? Co prawda od razu trafił ale pierwotny rzut na obrażenia był za mały by ją zabić. Jednak do ostatecznego wyniku nikt się przyczepił bo Otwina TRZEBA BYŁO URATOWAĆ. Tak samo to widziałem teraz w ostatnie turze TRZEBA BYŁO SKOŃCZYĆ TĄ WALKĘ.
Nie wiedziałem, że jest możliwośc podejrzenia wyników na kostnicy. Między innymi bez tej wiedzy podejrzewałem także Deckline o manipulowanie wyników gdyż wszystko wychodziło jego bohaterowi. Za to przepraszam Deckline.


Co do samej sesji to ostatnia scena bardzo zabiła nie tylko płynność gry ale także frajdą jaką czerpie z grania sesji i chęć samego grania, która i tak była nadwyrężona przez ostatnie wydarzenia.
Jednakże wczoraj wróciłem sobie na poczatek naszej przygody i zdałem sobie sprawę, że gramy już 1.5 roku. Również zdałem sobie sprawę jak bardzo zajebiście było na początku i jak świetna była to przygoda a także jak się jarałem tą sesją (pierwszą moją w ogóle na forum)

Tym bardziej żałuję, że tak to wyszło i przepraszam jeśli ktoś czuje się oszukany lub niesłusznie oskarżony.
Ciekawy jestem jak to wszystko wygląda z Waszej strony.
 
Dnc jest offline