|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
30-10-2015, 18:14 | #371 |
Reputacja: 1 | A i zupełne zaskoczenie to nie było, bo Otwin spodzewał się walki nawet prędzej niż później. Inaczej by było gdyby Otwin wieszał pranie, a Karl postanowił mu obić za to ryło. Wtedy raczej parowanie/unik nie przysługują, jeśli jeden zaszedłby drugiego. No i żeby unikać trzeba mieć umiejkę, jeśli mnie pamięć nie myli. Ale to tak oczywista i przydatna umiejka że chyba każdy z nas ją ma... mam i ja.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
30-10-2015, 18:19 | #372 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | No kwestie jej posiadania pomijam, bo to wiadomo
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
31-10-2015, 21:46 | #373 |
Reputacja: 1 | Wiecie ta walka trochę się ciągnie i myślę, że to może powodować spadek zainteresowania sesją. Dlatego też chciałbym abyśmy się uporali z tym szybciej. Jeśli uważacie, że chcecie mieć to za sobą, to mogę ostatecznie wykonać rzuty i wygenerować takową walkę, ale uważam, że nie zawsze możecie być zadowoleni z takiego przebiegu bo w końcu Wy sami odgrywacie swoje postaci. |
31-10-2015, 22:31 | #374 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Ja tez jestem za, tyle tylko żeby uwzględnić to co kto ma w zamiarze. Ja np. chce żeby Otwin powalczył trochę z Karlem, pokazał mu że nie jest słabeuszem. Gdyby oberwał kilka razy mocniej to by się poddał, sugerując że nie chce tracić zdrowia przez głupią bójkę. Jeśli to Karl by nie mógł dalej walczyć to odpusciłby sobie nie mówiąć nic. Natomiast jeśli Karl by zrezygnował, ale nie dlatego że nie mógłby walczyć to Otwin też by odpuscił. CZyli że Otwin nie walczyłby do śmierci/okaleczenia, ale też nie odpuściłby ot tak A Dnc pisał że nie będzie go w weekend
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
31-10-2015, 22:50 | #375 |
Reputacja: 1 | Nie mój... ale przestój jest. Jak tak dalej pójdzie to skończę tego baldura nim nam noc w młotku minie.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
02-11-2015, 20:53 | #376 |
Reputacja: 1 | jest mój odpis jak dzisiaj byście odpisali to znowu jestem gotów odpisać miałem bardzo dobre rzuty więc możliwe że Karl to zakończy już dzisiaj co do przestoju, to od razu mówiłem że ta walka długo potrwa chcieliśmy jej obydwaj a reszta nie reagowała więc teraz proszę grzecznie czekać na weekend mnie nie było na kompie, w kolejny możliwe że będę w stanie odpisać a w jeszcze następny na bank mnie nie będzie |
02-11-2015, 21:31 | #377 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Ja też już odpisałem i coś czuje że następny post to będzie koniec Jak nie ten
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
03-11-2015, 00:02 | #378 | ||||
Reputacja: 1 | No i jest nie fajnie. Zacznę od cytatów: Mój: Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja powiedziałem, że będę miał na to oko i tak też jest. Przejdźmy do tego małego ale, jaki ma sens rzucanie fikcyjnych liczb po kilku przerzutach? Przecież to tylko gra, w której nie widzę żadnego sensu aby fałszować wynik. Równie dobrze mogliśmy wdrążyć plan Dekline i skończyć to niemal w tym samym momencie, tyle, że tamten nie był na korzyść gracza, który go zasugerował. Jesli są wątpliwości to tutaj załączam screen z kostnicy: Pozostaje pytanie co z tym fantem zrobimy. Uważam, że nowe rzuty nie sa wystarczającym zadość uczynieniem, bo mogłem przecież tego nie zauważyć. W prawdzie Dekline i tak wykonał udane uniki, ale zmarnował na to punkt szczęścia. Bardzo nie lubie gdy ktoś mówi jedno, a robi drugie. Jeżeli testowanie mechaniki to mechanicznie, jeśli od tak to od tak. Gra przecież nie polega na samych zwycięstwach, bo była by nudna. Widzę kilka opcji jakie możemy wziąć pod uwagę, ale najpierw pragnę usłyszeć wasze, a zwłaszcza Dnc. | ||||
03-11-2015, 14:11 | #379 |
Reputacja: 1 | No za dobrze to nie wygląda. Chciałem przyspieszyć tą scenę i skończyć ją raz dwa bo zniecierpliwienie było sporo wśród graczy. W moim odczuciu tak własnie powinno to wyglądać, że to Karl powinien bez większych problemów szczeniaka znokautować. Niestety pierwszy raz na powaznie używałem kostnicy i nie byłem świadom takiego podglądu. Zresztą to praktycznie nic nie zmienia bo od dłuższego czasu jest ciche przyzwolenie na różne rzuty, które nie są w żaden sposób weryfikowane. Nie sprawdzałem tego teraz ale pamiętam, że na poczatku pierwszej sesji pisałem by to MG robił wszystkie rzuty a nie my. Mimo to każdy sobie rzucał i zauważcie, że prawie wszystkie rzuty były poniżej 30-40. Co powodowało, że wszystkie nasze akcje były udane (wychodziło naszym bohaterom wszystko na pierwszej profesji a teraz na koniec drugiej ma nie wychodzić?). Nikt nie miał z tym problemu i tak jakoś ta gra szła. Pamiętacie strzał Karla by zabić wiedźmę i uratować Otwina? Co prawda od razu trafił ale pierwotny rzut na obrażenia był za mały by ją zabić. Jednak do ostatecznego wyniku nikt się przyczepił bo Otwina TRZEBA BYŁO URATOWAĆ. Tak samo to widziałem teraz w ostatnie turze TRZEBA BYŁO SKOŃCZYĆ TĄ WALKĘ. Nie wiedziałem, że jest możliwośc podejrzenia wyników na kostnicy. Między innymi bez tej wiedzy podejrzewałem także Deckline o manipulowanie wyników gdyż wszystko wychodziło jego bohaterowi. Za to przepraszam Deckline. Co do samej sesji to ostatnia scena bardzo zabiła nie tylko płynność gry ale także frajdą jaką czerpie z grania sesji i chęć samego grania, która i tak była nadwyrężona przez ostatnie wydarzenia. Jednakże wczoraj wróciłem sobie na poczatek naszej przygody i zdałem sobie sprawę, że gramy już 1.5 roku. Również zdałem sobie sprawę jak bardzo zajebiście było na początku i jak świetna była to przygoda a także jak się jarałem tą sesją (pierwszą moją w ogóle na forum) Tym bardziej żałuję, że tak to wyszło i przepraszam jeśli ktoś czuje się oszukany lub niesłusznie oskarżony. Ciekawy jestem jak to wszystko wygląda z Waszej strony. |
03-11-2015, 17:35 | #380 |
Reputacja: 1 | Zaiste nie najlepiej. Choć dostrzegam pewne okoliczności łagodzące... Tę presję chyba nawet zacząłem wywierać ja z oczywistych powodów, a to dlatego że ciągle jaram się sesją. Kajam się... Również kiedyś proponowałem zrzucić kostkologię na miszcza, ale zwinnie wywinął się od dodatkowej roboty. Osobiście nigdy nie przepadałem za różnymi generatorami, bo jak się z nimi spotykałem to było tak, że pare rzutów pod rząd dawały bardzo niskie wyniki, aby po chwili przerzucić się w serię wysokich. Jak się trafiło na ten zwyżkowy "zestaw" to i PS nie pomagał. Choć to pewnie wina kiepsko napisanego programu czy czegoś... Jakieś takie osobiste uprzedzenia (dlatego tez w podróży zawsze mam ze sobą parę kości ). W mojej obronie powiem że zwykle ratowały mnie PSy i to dzięki nim większość ataków mi wychodziła (i dzięki temu że jak rasowy powergamer nastawiłem postać na WW i ładowałem w tę cechę wszystkie moje PD ). Ale fakt, miewałem poczucie że kolejny udany rzut wygląda podejrzanie i zastanawiałem się czy specjalnie nie skiepścić... Tu raczy w drugą stronę. Korzystając z okazji można przyjąć pewien kompromis. Od teraz kolejne rzuty podajemy w formie kostnicowej, żeby każdy kto chce, mógł sobie je pooglądać. Tym sposobem MG nie będzie miał więcej roboty i jednocześnie będzie w stanie czuwać nad wszystkim. Na kostnicy trzeba zakładać konto czy jak toto działa? Do następnej walki to rozgryze i przetestuje. Linki można będzie podawać w komentarzach, żeby nie zaśmiecać sesji, albo jakoś sprytnie je kamuflować. Chyba komentarze lepsze. Odnośnie zaistniałej sytuacji to wydaje mi się że głównie musi wypowiedzieć się Dekline, bo to on jest "stroną konfliktu". Ja dodam tylko że: - Faktycznie, zacząłem wywierać presję na rozwiązanie tej potyczki, co mogło pchnąć Devila do takich, a nie innych decyzji. - Żadna z postaci nie chciała zrobić drugiej krzywdy i nie zrobiła. Z tego co się orientuje to nawet wszystkie zęby są na swoim miejscu. - Trochę nieładnie, ale przeżyję. Pewnie można znacznie bardziej nabroić. Bylebyśmy ruszyli w końcu z koksem.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |