- No dokładnie, - potwierdził Flash. - A tłumacząc, Prezydent przyprawiła go o zdrowe zmysły i gigantyczne sumienie. Po tym jak niedobitki zaczęły się zbierać okazało się że Joker nie jest w stanie pod nikim dołki kopać i tego nie wypaplać. Jest uczciwy na tyle, by można mu zaufać. No a jeśli chodzi o moją skromną osobę, to Trickster w zamian za wsypanie Rogues zażądał od Olgi jednego życzenia. No, a tym życzeniem było sprowadzeniem mnie. Nie wiem, dlaczego, no ale oto jestem i pomagam.
- Czyli nie macie praktycznie żadnej siły za sobą? - Spytał Deadstroke.
- Nooo... nie od razu Rym zbudowali? - spróbował Wally.
Najemnik mierzył go tylko spojrzeniem i wyszedł.
__________________ Gallifrey Falls No More! |