Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2015, 23:52   #267
Kolejny
 
Kolejny's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputację
Lista rzeczy do zrobienia prezentowała się teraz następująco: wykonać polecenia zawarte w wiadomości od Akademii, zmontować raport i zadecydować, czy wracać na Coruscant czy zostawać na miejscu. Wyszedł ze statku, chcąc wpierw zająć się tym pierwszym. Zapytał się jednego z mieszkańców wioski, gdzie znajduje się oficjalne biuro Czerki i właśnie kierował swoje kroki w kierunku wskazanym przez tubylca. Teraz, gdy widział już budynek przed sobą starał się przypomnieć sobie, jak nazywał się tamten najemnik. Kalen Watho? Nie, nie... Kolen Wotho? Coś takiego. Wszedł do biura i z rozbiegu zwrócił się do recepcjonisty:
- Chciałbym widzieć się z Kolenem Wotho.
Powiedziano mu, że ów jest na chwilowym urlopie zdrowotnym, że wróci do pracy za trzy dni. Jeśli jednak pilna sprawa, można zostawić wiadomośc. Padawan z chęcią skorzystał z okazji.
- Witam, Kalenie. Liczę na to, że co do słowa zastosujesz się do poleceń, które za chwilę wydam. Po pierwsze: Czerka ma nie wspominać nikomu o naszym powrocie. Plotki nam nie służą. Po drugie: od tej pory będzie się z wami kontaktował mój Mistrz. Sam znajdzie on drogę do was, wy tkwijcie w ukryciu. Po trzecie: status quo w galaktyce ma zostać zachowany. Służy to naszym wspólnym celom, więc postaraj się, żeby tak było. Do usłyszenia kiedyś... albo i nie.

Wrócił na statek i przeglądając ekstranet w kajucie myślał, czy zawrzeć prawdę i tylko prawdę w raporcie. Wiedział, że kłamstwo ma krótkie nogi, no ale chyba nie trzeba zdradzać wszystkich rzeczy? Nie wspomnienie o czymś to nie kłamstwo... Nie mam teraz do tego głowy. Wiedział już jednak, że na pewno chciałby wrócić do Akademii, chociaż na kilka dni. Wyspać się we własnym łóżku, pogadać z przyjaciółmi, potrenować z Mistrzami. Przetworzyć i poukładać sobie w głowie te wszystkie mniej i bardziej burzliwe wydarzenia z tych dwóch misji. Pomedytować dłużej niż zazwyczaj. Wypocząć, zregenerować się i nabrać sił do dalszego działania. Ciekawiło go, czy spotka Laurienn i czy jego mistrz powrócił już ze swojej misji. Ciekawy odpowiedzi poszedł podzielić się z resztą załogi swoją decyzją.
 
Kolejny jest offline