Ja jak pozostali jestem za większym skokiem w czasie, jeśli to ma jeszcze jakieś znaczenie
Ale, jeśli mamy tylko takie ścieżki kariery (ogólnie można je podsumować słowami Campo "rynsztok"), nie jestem pewien, czy zagram, bo to dla mnie prawie jak gra nową postacią. Zbyt mocno nastawiłem się na Sigmarytę, żeby teraz, po stracie perspektyw, po prostu ruszyć dalej. Mam co prawda pomysł, a nawet dwa, co z Erykiem zrobić, aczkolwiek na dziś dzień nie jestem w pełni przekonany, czy będę grał. Odpowiem Ci Campo na przestrzeni (mam nadzieję) kilku dni na PW.