|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-11-2015, 08:53 | #541 |
Reputacja: 1 | Także jestem za opcją numer dwa. Być może niestety dla Eryka, który o dziwo przeżył, ponieważ w takim wypadku zapewne nasze drogi się rozejdą. Edmund nawet zaproponuje kierunek naszej podróży - Nuln, mocno na południe. Dlaczego zapytacie? Gdyż w tym mieście znajduje się jedna z nielicznych Świątynia Morra, a nasz młody neofita szuka odpowiedzi na wiele pytań go nurtujących. Być może jakiś kapłan pomoże mu oczyścić głowę i wybrać życiową ścieżkę? Miejmy nadzieję ;) Tak czy siak, nawet jak drużyna się nie zgodzi to właśnie tam chłopak będzie zmierzał. Tam będzie szukał swojego światełka w tunelu. Ciekawe co na to reszta drużyny :) |
06-11-2015, 16:58 | #542 |
INNA Reputacja: 1 | Ło jezu, co moje oczy znalazły! Fyrskar, Lechu - sesja! <3 Ta kontynuacja pewnie zamknięta, co? :P
__________________ Discord podany w profilu |
06-11-2015, 21:05 | #543 |
Northman Reputacja: 1 | Evil, wznowienie przygód będzie po kilku latach, więc każdy może w międzyczasie robić co chce. Nawet rodzinę założyć i bachorki spłodzić Moja w tym głowa, aby wszystkich w jeden worek znowu wrzucić. Z waszej strony potrzebna jest tylko dobra intencja, że się chce grać drużyną, a nie solówkami, bo solówek nie przewiduję. Przy okolicznościach scalenia owszem, jak najbardziej pomogę, aby nikt nie naginał światopglądu swego BG, który jest święta krową na resorach, którą ja szanuję. @ Fyrskar, na PW możemy porozmawiać o mutacjach jak chcesz. @ Lechu, o rozwoju i PD to jeszce będziemy wałkować. @ Nami, kontynuacja jeszcze się nie zaczęła. Skończyła się sesja "...na peryferiach". Teraz dla odmiany może zrobimy "Imperium w rynsztokach", jeszcze to rozważam.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 06-11-2015 o 21:12. Powód: niektóre literówki |
06-11-2015, 23:29 | #544 |
Reputacja: 1 | Załapałem tyle, że ten niziołek, co nam pomógł był w bandzie, która w rzeczywistości stała za zmutanceniem wioski. Mogli się dostać za palisadę otwartym przez nas przejściem, ale nie jestem pewien. W każdym razie Arno nawet nie podejrzewa, że mutanty mogły się przekraść do Franzenstein Lechu poruszył bardzo ciekawy temat. W szczególności, że Arno chciałby kontynuować najemniczą ścieżkę. Teraz kilka kwestii: 1. Arno pomoże kuzynowi, ale dopiero wtedy, gdy dostanie w swoje ręce coś lepszego niż młotek na gwoździe. Do tego proponuje wtajemniczyć Berta jako osobę, która może opatrzyć ranę. 2. Arno chce podróżować z Bertem, Jostem i Yorrim, ale z Edmundem nie. Będzie rzucał najbardziej wymyślne klątwy, jakie przyjdą mu do głowy (w tym, żeby jego dusza nigdy nie zaznała spokoju i nigdy nie dostał się do ogrodów Morra i takie tam) za zabicie Eryka, który był khazadowi jak brat. A na końcu będzie chciał poddać pod głosowanie czy drużyna chce podróżować z Edmundem. Sam zajmuje stanowisko przeciwne. Oczywiście nawet jakby decyzją drużyny Edmund odpadł na te kilka lat, to i tak możemy się połączyć na nowo. Arno nie będzie zachwycony, ale zdąży ochłonąć trochę przez te lata. Także Evil by nie odpadał.
__________________ Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje. Nie jestem moją postacią i vice versa. |
07-11-2015, 08:04 | #545 | |
Administrator Reputacja: 1 | Cytat:
Może trochę brudne, ale lepsze, niż młotek | |
08-11-2015, 19:58 | #546 |
Reputacja: 1 | Uprzejmie donoszę, że będę grał pewnym Millerem. Mało ich się przewinęło. Campo, tak jak pytałem już we wiadomości o 300 PD, to jeszcze słowo wyjaśnienia. Ambicję miałem, by zagrać akolitą (bo jak wiadomo, takich mamy mało), być może Morra, odnosząc się do pomysłu, by mój podopieczny znał Edmunda, ale raczej celowałbym w Ulryka. Ale to luźny pomysł na razie, no i wszystko zależy tu od tych punktów doświadczenia. Z drugiej strony, koncept ma to do siebie, że może mi się zmienić. Jeszcze zobaczę, co mi się smażyć będzie dobrze. e. I jeszcze technicznie się zapytam. Rozumiem, że nikczemny wzrost u Millerów jest nie tylko rzeczą normalną, a znakiem rozpoznawczym, tak? Coś poza tym? Są raczej jasno- czy ciemnowłosi, mają oczy konkretnego koloru? e2. W którym roku się rozpocznie kontynuacja? Ostatnio edytowane przez Fyrskar : 08-11-2015 o 20:10. |
08-11-2015, 21:52 | #547 |
Reputacja: 1 | Ja jak pozostali jestem za większym skokiem w czasie, jeśli to ma jeszcze jakieś znaczenie Ale, jeśli mamy tylko takie ścieżki kariery (ogólnie można je podsumować słowami Campo "rynsztok"), nie jestem pewien, czy zagram, bo to dla mnie prawie jak gra nową postacią. Zbyt mocno nastawiłem się na Sigmarytę, żeby teraz, po stracie perspektyw, po prostu ruszyć dalej. Mam co prawda pomysł, a nawet dwa, co z Erykiem zrobić, aczkolwiek na dziś dzień nie jestem w pełni przekonany, czy będę grał. Odpowiem Ci Campo na przestrzeni (mam nadzieję) kilku dni na PW.
__________________ – ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł. – Nie wiedziałem, że chorował. |
08-11-2015, 23:13 | #548 |
Northman Reputacja: 1 | Rynsztok był w odneisieniu do ewentualnej zmiany klimatów z wiejskiego gnoju na miejskie trotuary spływające szczynami i gównem Starego Świata. Jeszcze nie wiem jaką scenerię zaproponuję na 100%. Profesje można mieć zgodną z fabułą i chęcią, biorąc pod uwagę, że niektóre zawody, z wiadomych powodów trzeba wykonywać pod fałszywą tożsamością. Jeżeli Baczy nie będziesz chciał grać, to spoko, w porządku, ja nikogo nie chce na siłę trzymać, ani specjalnie namawiać. Drzwi są zawsze otwarte, jak zwykle i bez urazy @ Fyrskar, kilka lat później. Cztery - pięć góra. Millerowie mogą wyglądać jak chcą. Wzrostu są przeciętnego. Średnia wzrostu w Starym Świecie to około 175cm u ludzkich mężczyzn.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 08-11-2015 o 23:20. |
08-11-2015, 23:31 | #549 |
Reputacja: 1 | Campo, a możemy liczyć na to, że rzucisz jakąś przygodę, która da nam jakieś szanse na oczyszczenie się czy do końca jesteśmy skazani na fałszywą tożsamość?
__________________ Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje. Nie jestem moją postacią i vice versa. |
08-11-2015, 23:31 | #550 |
Reputacja: 1 | Pytałem o wzrost, bo mój podopieczny ma 1,67 m wzrostu, czyli bez modyfikatorów najmniej ile może wylosować człowiek, a Rudi o ile dobrze pamiętam też był niski. Coś tam już sobie skrobać zacząłem, ale poważniej się za to wezmę dopiero w środę. |