Wątek: [DC] Aftershock
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2015, 08:58   #51
RyldArgith
 
RyldArgith's Avatar
 
Reputacja: 1 RyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwu
Katsu słuchała z boku prowadzonej konwersacji. Jakby nieobecna. Przynajmniej tak to mogło wyglądać. Oparta o jedną ze ścian wpatrywała się cały czas w przeciwną, nie zaszczycając spojrzeniem uczestników toczącej się obok niej dyskusji. Czasem tylko przenosiła wzrok na swój pierścień, dotykając go, oraz masując dłoń, na której pierścień się znajdował. Mając zamknięte oczy powtarzała sobie coś pod nosem.
W końcu otworzyła oczy, kierując je ku pozostałym.
- Rozkazy?- rzuciła do młodego.- Trzeba zmienić lokalizację. Wrócić do bazy i zdać relację z akcji. A potem...
Spojrzała ponownie na swój pierścień.
- A potem pozostanie nam poznać słabości naszego wroga i uderzyć. Zwyciężają ci, którzy z wyprzedzeniem przeprowadzają w swojej kwaterze kalkulacje, uwzględniając jak największą liczbę czynników. Pobieżne kalkulacje oznaczają porażkę. A co dopiero ich brak!
 
RyldArgith jest offline