Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2015, 14:48   #209
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Walka była czymś, co Randulfowi wcale się nie podobało. Oczywiście walka wewnątrz drużyny, bo z wrogami - to było wiadomo - walka zwykle była jedyną rzeczą, jaka pozostawała by rozwiązać sprawę.
Na szczęście wszystko zakończyło się bezkrwawo, chociaż nie było gwarancji, że przy najbliższej okazji sprawa się nie powtórzy. Tak Karl, jak i Otwin byli zadziwiająco uparci, a niewyparzony jęzor Karla dodatkowo utrudniał sprawę.

- Idźcie spać - powiedział do obu "bojowników".

Nauk moralnych wolał nie wygłaszać. Obawiał się, że nic by to nie dało - najwyżej pogorszyłoby sprawę.
 
Kerm jest offline