Alastair przeklną w duchu. Po czym szybko sięgnął po fałdy szat, gdzie dotarł do swojej zbroi gwardzisty w której jednych z kieszeni znajdowało się pudełeczko... Szybko je dobył i wyciągnął zawartość którym były kadzidła i powiedział. - Mamy do czynienia z "epheremale". W dymie tych kadzideł zdołamy ją zgładzić i nam nie ucieknie przez ścianę. - Mówiąc to odpalił święte kadzidła Drasusa swojego miecza i rzucił w cztery rogi pod ściany, tak, że znajdowali się w środku obłoku dymu który miał się utworzyć. W drugą dłoń pochwycił swoją tarczę i aktywował ją, a dwóm najbliższym żołnierzom Dynastii wręczył po przedmiocie który każdy z nich dobrze kojarzył po symbolach i kształcie... Maccabiańskie Święte Granaty Odłamkowe. - Imperator jest z nami, wszyscy wiemy co należy zrobić. - Zamknął na chwilę oczy i otworzył je z nową siłą tlącą się w nich - Na chwałę Świętego Imperium! |