Cytat:
Napisał Mike Wiem, że chcesz zbyć wrzodem na tyłku, ale co innego ryzykowanie ich życiem, a co innego prawie 100% pewność trafienia ich |
Jak napisałem: wolę być wrzodem w bardziej wyrafinowany sposób, niż siekanie ich czymś takim. :P
Co do tur, dla mnie osobiście wielkiej różnicy nie ma, skoro i tak po każdym strzale muszę ładować rusznicę. Ja bym mógł po prostu deklarować, jaki mam zamiar po strzale, no i tyla.
No, ale sytuacja może pójść nie pomyśli gracza i po pierwszej turze, zamiast walczyć w zwarciu, może chcieć zacząć się tylko bronić, żeby np. sobie czas, aż pozostali go wyratują. Albo użyć jakiejś zdolności. Automatyczne rozegranie dwóch tur to uniemożliwia, jeżeli gracz nie przewidzi, że tak szybko może mieć kłopoty, i nie napisze wcześniej, co zrobi w sytuacji awaryjnej.
Brakuje mi jeszcze w opisie informacji, czy mam na jakieś świniaki czysty strzał, czy muszę jakoś się przesuwać, żeby swojemu w plecy nie dać.
Przy okazji, coś tam w historii pisałem, że poza kolbą, miałem zwyczaj asekurować się mieczykiem. Mam ten mieczyk, czy muszę czekać na jakiś zdobyczny?