Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-11-2015, 21:24   #125
Orthan
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
James mimo że był wściekły zdołał jednak jakoś opanować swój gniew, przed wejściem do pomieszczenia. Jak widać w salonie zebrali się wszyscy członkowie Monster Corpu służący na pokładzie Sterowca łącznie z kapitanem Rainerem. A po środku tego całego zgromadzenia znajdowała się przywiązana do krzesła Kassel, James pomyślał że Kassel jest za bardzo pewna siebie i był zbyt dobrym humorze. Coś było nie tak ta myśl nie dawała spokoju James. W każdym razie Jamesowi na pewno nie spodobał mu się uśmiech jaki zagościł na twarzy Kassel na widok Grethy.
Na widok pytającego spojrzenia sierżanta Boumonta, James pokiwał tylko przecząco głową, dając znak że wyjaśni wszystko później. Gdy tylko Boumont zaczął przesłuchiwać Kassel, ta uśmiechnęła się na to tylko bezczelnie i zaczęła mówić o bezprawnym uwiezieniu i przetrzymaniu. Gdy sierżant postawił zarzuty Kassel, ta zręcznie odparował jego zarzuty powołując się na zmyśloną historię która opowiedziała Jamesowi w fabryce. A później zaczęło grozić wszystkim zgromadzonym w salonie wymieniając wszystkie grzechy które były związane z przeszłością członków Monster Corp, wspominając przy tym o zesłaniu Jamesa na obczyźnie co dość mocno go zabolał gdy uświadomił sobie że wszędzie jest wyrzutkiem. James odpowiedział cynicznie na jej słowa.

-Nie sądzę by Panią to interesowało ale nie sądzę bym kiedykolwiek miał wrócił do mojej prawdziwej ojczyzny, zresztą z tego co pamiętam jako oficer królewskiej marynarki wojennej jestem obywatelem Królestwa Wielkiej Brytanii i wiernym podanym jej królewskiej mości i sądzę że moja przybrana ojczyzna przyjmie mnie bardzo ciepło. Sądzę że mój dom w Londynie nadal stoi tam gdzie stał.

A następnie z lekkim cynizmu w głosie podszytym sarkazmem dodał.

Bardziej mnie Pani zastanawia jaką istotą magiczna jesteś? I skąd twoja organizacja ma wiedzę o przeszłości członków Monster Corp? I Pani zainteresuje cię fakt że Matka Przełożona zakonu Oblubienic Chrystusa oskarżyła cię o kradzież stalowej księgi, obciążające cię winą za tą zbrodnię. Według Matki Przełożonej to ty stałaś za kradzieżą a nie twój sługa. Zresztą nie myśl że boimy się twoich gróźb, twoja organizacja nic dla nas nie znaczy. Zresztą jak nie zaczniesz odpowiadać na pytania, to mogę stracić cierpliwość i wtedy inaczej pogadamy.

Dodał James w groźbą w głosie, nie kryjąc swojego gniewu.
 

Ostatnio edytowane przez Orthan : 12-11-2015 o 18:13.
Orthan jest offline