- Komu się nie podobają? Z pewnością mogę mówić za swoich - odparła z uśmiechem - w końcu to strata miasta. A podejrzewam, że inni też mają podobne zdanie.
Więcej wampirzyca nie naciskała, tym bardziej, że zaraz dojechali na miejsce. Zaparkowała na parkingu. - Jakbyście chcieli jeszcze pogadać to zadzwońcie, chętnie dowiem się jeszcze czegoś o waszych przemyśleniach. Jak macie kogoś znajomego kto chciałby podgadać to też chętnie go wysłucham. To miasto to wielka niespodzianka, tyle ciekawych rzeczy. |