Wątek: [DC] Aftershock
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2015, 10:34   #56
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Myślałem, że twoje zachowanie to efekt jakieś klątwy wiedźmy, ale może jesteś po prostu du**** z dobrym PRem Szefuniu - Odgryzł się Elude.

- Tak naprawdę to ty powinieneś zostać w bazie, bo każdy człowiek Yagi ma albo magię albo kryptonit, więc przykro mi, ale jesteś Normalny- nic nie warty man! Może lepiej idź się popalać przez jakiś tydzień to wtedy będziesz miał siłę żeby coś zrobić! Głupi ludzie mogą uważać cię za bóstwo, ale jesteś tylko głupim kosmitom, któremu się poszczęściło! I co znów zamierzasz spalić mi kostium i skręcić kark? Dalej udowodnij, że Lex Lutor ma, co do ciebie racje!

- Mogę mówić, co chcę, bo pierd*** tą twoją syfiastą ligę sprawiedliwych, ten głupi wymiar, głupich ludzi, którzy najpierw dali się oszukać Reach a teraz Oldze! Ufają wszystkim tylko nie swoim własnym bohaterom. Posprzątam po sobie i pomszczę ojca a potem wracam do Doliny i znajdę sposób żeby go odzyskać a ty dalej będziesz mógł zgrywać szefa wszystkich szefów!

- I jeszcze jedno pseudo bożku! Zaklęcie, które rzuciła Yaga żeby was porwać i sprowadzić demony do tego świata było skupione na tobie! Według twoich akt masz ponadprzeciętne IQ, więc gdybyś zamiast bawić się w dziennikarza poświęcił trochę czasu na studiowanie zaklęć ochronnych nie byłoby takich kłopotów! A gdybym nie zrestartował ci serca to zdechłbyś na kanapie Doktora Strange w tamtym wymiarze! Zrobiłem to, mimo że próbowałeś mnie wcześniej zabić! Więc okaż mi trochę szacunku bufonie!
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 12-11-2015 o 14:01. Powód: poprawa pisowni i wykropkowanie przekleństw.
Brilchan jest offline