- Nie drzyj się na mnie! Jestem przed psychiatrykiem, widziałem jak wracacie z Umbry. - mówiąc zaczął iść na przystanek autobusowy - Jesteście w pizdu daleko, nie wcześniej niż za 20-30min. Nie licz na opatrunki, nie jestem drużynową apteczką, Drzyj podkoszulek czy coś na szmaty, i tym go przewiąż, żeby zatamować krwawienie, nie oglądałaś nigdy telewizji? |