Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2015, 16:42   #7
Orthan
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Anna Lydia von Unruht
Na słowa kapitana pokiwałaś głową i dojadając posiłek szybko odeszłaś od stołu , szybkim krokiem skierowałaś się w stronę szynkwasu gdzie stał brodaty karczmarz, na twój widok przerwał wycieranie kufli i patrząc w twoją stronę odrzekł.

- Coś podać mości sierżancie, jeszcze jakieś winno, kufel piwa jeszcze mamy trochę świeżego chleba i resztka pieczeni.

Na twoją prośbę o ciepłą wodę i balię, a także znając przyzwyczajenia kapitana poprosiłaś o lustro jakieś nożyce i grzebień. Na twe słowa karczmarz pokiwał głową i zawołał po imieniu swoją córkę, którą okazała jak się wcześniej domyślałaś młoda służąca. Karczmarz rzekł do niej.
- Uszykuj balię i zagrzej wodę, jeśli możesz użyć swojego lusterka i grzebienia co dostałaś na urodziny droga panno.

Następnie odrzekł tobie.

-Niestety nie mamy nożyc, jedynie co się znajdzie to mocne nożyce do strzyżenia owiec, mości Panie.

Słysząc słowa karczmarz odrzekłaś żeby też je uszykował, i podałaś mu kilka złotych monet które miałaś w swojej dość pękatej sakiewce.
Następnie skierowałaś swe kroki w stronę biesiadujących żołnierzy by poinformować ich o rozkazach kapitana.

Erich Wolfgang von Reinchart

Dalsza twoja rozmowa z niziołkiem zeszła na tematy koligacji rodzinnych i cen zboża w imperium, jak widać niziołek nieźle znał się rynku i obrocie w całym imperium i wiedział gdzie można uzyskać czternastokrotne przebicie ceny wyjściowej. W czasie tej dyskusji zdążyłeś spożyć całkiem sporo pieczeni z dzika i wypić cała butelkę młodego imperialnego Rieslingu. Jednak zachowałeś w miarę trzeźwy stan umysłu, gdy kapitan zamówił kąpiel, a także kazał losować warty gwardzistą przed noclegiem. Stwierdziłeś że pora dokończyć posiłek i udać się spać. Jak by widząc twoje zamiary niziołek zwrócił się z uśmiechem w twoją stronę i rzekła.

-Widzę mości łowco żeście zmęczeni, rzeknę tylko że karczma oferuję całkiem wygodne łózką z puchowymi pierzynami, ponoć karczmarz w sumie jego córka hoduję gęsi.
 
Orthan jest offline