Carolina Diaz, David Whetstone, Leon Bouchard, Devon Ravens, Adam Berevand - Nie mam zwyczaju zanudzać cię opowieściami o każdym swoim kroku - burknął potomek księżnej, ale szybko zmitygował się pod spojrzeniem zmrużonych oczu
- O dwudziestej pierwszej, po prostu chciałem mieć czas na przygotowania - została mu niecała godzina
- I nie, nie dostałem żadnego zbędnego balastu - mam się tym zająć sam -
Andrew wyraźnie nie był zainteresowany dalszą częścią spotkania- zerkał to na drzwi, to na telefon, to na zegrek. Za to był jednocześnie na tyle obyty w towarzystwie żeby zauważyć że jeszcze nie może wyjść...i na tyle rozsądny by tego nie lekceważyć.
[***]
Andrew bez specjalnego zainteresowania wysłuchał wypowiedzi Adama - najwyraźniej był zajęty własnymi myślami. Chwilę później, kiedy tylko usłyszał głos Davida, przez twarz przemknął mu kpiący uśmieszek. Złożył dłonie małpując gest mówcy i słuchał z uprzejmą ciekawością wypisaną na twarzy. Za to pytanie o zdanie bredzącego szaleńca najwyraźniej przerosło już jego cierpliwość. Kiedy Devon podszedł do niego wstał, zgarnął jasną marynarkę z oparcia i ukłonił się gospodyni - najwyraźniej czekał na zgodę na opuszczenie narady.
Lisa Langdon
Lisa, stojąca poza percepcją zwykłych śmiertelników, uświadczyła króciutki spektakl - chwilę po niej z budynku wysypali się ludzie, rozbiegając się po kompleksie. Jeden z nich podszedł do sobowtóra dziewczyny, ale po wymianie kilku zdań powędrował dalej.
Tuż przed końcem deadline'u który wyznaczyła Kilianowi przez oświetlony plac przemaszerował elegancki brunet. La Fillette, jeden z posłów wybranych w tej kadencji - Lisa kojarzyła go dzięki jego kampanii wyborczej. Zbliżył się do drugiej Lisy...i od razu beszczelnie złapał ją za tyłek.
Stephen Herman, Matthew Welsh, David Akerman
Adres: osiedle St Clair, w górach powyżej Port-of-Spain. Dla miejscowych - stosunkowo bogata dzielnica, niektórzy mają prywatną ochronę a wszyscy służbę.
Podpisane zdjęcia całej piątki: nikt publicznie znany, ale jeden z nich, Francis Borde, ma zdjęcie w mundurze policyjnym (Stephen rozpoznaje insygnia, gościu był w grupie szybkiego reagowania, a David wręcz raz spotkał typa osobiście). Reszta ( dwie kobiety i dwóch mężczyzn, cała czwórka tutejsza sądząc po fizjonomii) ma neutralne zdjęcia w cywilnych ciuchach
- Gdybym chciał wybrać przywódcę, już bym to zrobił. Ale nie może to być Tremere...zwłaszcza ci którzy się spóźniają - generał wyraźnie nie był zadowolony próbą zrzucenia tego z powrotem na niego
- Wasza decyzja, już! I jazda w drogę! -
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!