Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2007, 17:22   #23
MigdaelETher
 
MigdaelETher's Avatar
 
Reputacja: 1 MigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwu
Kapłankę obudził w nocy jakiś nie uzasadniony lęk,złe przeczucie.Powoli wstała z pryczy,tunika przylgnęła do jej spoconego,smukłego ciała. Sięgnęła do torby, z której wyciągnęła rzemień i małe zawiniątko.Wprawnym ruchem związała włosy na karku.Każdy kto by ją tera zobaczył nie uwierzył by, że tam zgrabna dziewczyna o wielkich ciemnych oczach w kształcie migdałów i intensywnie czerwonyh ustach a okuta w pancerz i hełm wojownicza kapłanka to jedna i ta sama osoba.Medea wyszł na pokład,powoli przeszła na rufę.Rozpakowała paczuszkę i wyciągnęła z niej mały posążek Ateny,który dostała od ojca.
-Wielka Ateno,prosze dopomóż mi!Co to za zła siła zniszczyła pałac Odysa.Musi być ona potężna skoro dosięgła króla Itaki Twojego faworyta,a może to Ty odwróciłaś się od niego?Jeśli tak,to czy powinnam mu służyć?-Medea westchnęła.Zapakowała z powrotem posążek i zeszła pod pokład.Spała już spokojnie do samego rana.O świcie statek dobił do malowniczej wyspy,pomimo ogolnie panującego nastroju wesołośi kapłanka pozostawała czujna.Wtem z drzewa do lotu wzbiła się sowa.
-Czy to możliwe?Czy wysłuchałaś moich modłow Ateno, czy to znak od Ciebie?-Medea jeszcze bardziej skupiła się i wytężyła wszystkie zmysły.
 
MigdaelETher jest offline