Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2015, 19:47   #12
TomaszJ
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
Trypr Trybospsuj dreptał ludzicy po piętach. Jej i temu drabowi, co chciał go na sznur wziąść. Oczywiście nie zobaczyli go, co to, to nie! Trypr był na to za mądry i za zwinny!
Nikt go nie widział! Zwinny jak miejski kocur gremlin przemykał pod stołami przekupniów i nogami przechodniów.


* * *


- Co to było, kumie? - spytał Jurkiel Krawiec swojego towarzysza
- A bo ja wiem? Zapchlony kundel. Lub karzeł. Kogo to obchodzi, otwieraj flaszę.
Wypili po łyku obserwując dziwadło w szmacie które właśnie wywaliło się na jakiejś krzywej klepce pozostałej po beczce, co tydzień temu spadła z wozu starego Gmorka. Małe coś kopnęło deskę i pobiegło dalej.

* * *

Gdy zaczęło padać, Trypr zatrzymał się i odruchowo dał nura do starej skrzynki.
- Trypr, tępy psuju! Gonić Bolidło, nie chować! - ofukał gremlin sam siebie i już chciał wybiec gdy drogę zastąpił mu bezpański pies. Taki mały szczurołap, który zaczął warczeć na Trybopsuja.
- Z drogi - wielkopańsko zażądał Trypr i zaczekał aż pies odejdzie, co oczywiście nie nastąpiło. Zdenerwowany na poważnie gremlin złapał za Bolidło i... złapał ponownie...
- Trypr!!! Bolidło Ci ukraść! - znów rzekł sam do siebie - goń!
I pogonił, trzymając w ręku końcówkę mokrej szaty, a za nim gonił szczekając kundel.
- Ty się odczepić! A kysz!


Głupi Kundel odczepił się dopiero gdy capnął kawałek rubakanowej szaty, strzęp wielkości dłoni, z którym uciekł gdzie pieprz rośnie, zadowolony ze zdobyczy. Trypr posłał za nim Bzzz z Bzyczącej rękawicy, ale spudłował sromotnie.
To nie był dobry dzień dla Trypra Trybopsuja, ale czy któryś nim był?
W końcu nie zauważony przez nikogo zakradł się do Ciasnych Tuneli, gdzie Ludź wziął ludzicę. Jak cień ruszył za nimi. W końcu będzie miał okazję, by odzyskać Bolidło!

* * *

- O, twój pies się znalazł! - powiedział strażnik do Tajgi, zadowolony że miał rację i dodał do kolegów pilnujących wejścia do lochów - przepuście to coś, może zamkniemy parkę razem!

Tak właśnie Trypr Trybopsuj znalazł się wraz z ludzicą w miejskim lochu, zupełnie nieświadom przyszłości która go czeka.

 
__________________
Bez podpisu.
TomaszJ jest offline