Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2015, 22:56   #16
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Nie wyglądało to dobrze. Po raz kolejny te na pierwszy rzut oka bezrozumne zwierzęta pokazywały, że nie należy ich niedoceniać. Kto wie co mogło by się zdarzyć gdyby nie roztropność paladyna. W obecnej jednak sytuacji niewiele mogli już zrobić. Próba wycofania się do reszty towarzyszy była ryzykowna. Nie wiadomo kiedy głaz przestałby stawiać opór quilborom i stoczył się prosto na ich głowy. Elladris postanowił podjąć to ryzyko. On spróbował czegoś znacznie bardziej niebezpiecznego.

Żebra nadal bolały po uderzeniu drzewcem. Czuł, że jego ruchy z tej strony utraciły odrobinę ze swojej tanecznej płynności. Na tych wojowników to jednak nadal wystarczyło. Odbijał kolejne sztychy i cięcia. Próbował ustawić się w odpowiedniej pozycji. Jego stopy przesuwały się po podłożu, ale on nie spuszczał z oczu atakujących go ostrz. Wtedy zauważył swoje okno. Cofnął lewy sejmitar w ostatniej chwili zaskakując przeciwnika, który spodziewał się oporu. Ten zachwiał się. Telemnar sparował drugie zdradzieckie ostrze po czym odbił się od wojownika w powietrze. Musiał skrócić dystans. Obracając się w powietrzu schował jedno z ostrzy, błyskawicznie sięgając do pasa przy którym dyndały niepozorne kawałki metalu. Każdy z nich był jednak idealnie dopasowany do jego dłoni oraz wyważony. A co najważniejsze, skąpany w silnej neurotoksynie. Wystarczyło trafić jednego z wojowników na górze by go sparaliżować i uniemożliwić zepchnięcie głazu. Sztylet poleciał z wizgiem ku swojemu celu. Telemnar zaś wylądował miękko na ziemi. Teraz nie było już odwrotu. Znajdował się dokładnie pomiędzy przeciwnikami. Prawa ręka znowu spoczęła na rękojeści. Gdyby przyszło najgorsze, zaznajomi te dzikusy ze Śmiercią i Zagładą. Zaznajomi je z Burzą Ostrzy.
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline