Jastrząb podleciał z nieufnością do Keomy. Chwilę później na miejscu drapieżnego ptaka stała Kate. Spojrzała głęboko w oczy "przewodnika" poczym z ironią w głosie zapytała - Masz nam coś jeszcze do powiedzenia zanim, wyruszymy w kolejną podróż? Odeszła kawałek dalej i przykucneła. Nie była pewna tego czy aby na pewno są bezpieczni. - To co, wracamy? - Zapytała ponownie Keomy [i]- Znaleźliśmy w końcu Viv, więc chyba już nie mamy co tu robić. |