- Wiecie co ? Mam lepszy pomysł kochane siostrzyczki! Skoro już musimy wydawać pieniądze zróbmy to u Tarksów żeby mnie nie zwolnili zaraz wam dam list polecający - To powiedziawszy wyciągnął przybory do pisania i skreślił notatkę następującej treści:
Cytat:
Od Mistrza Brilchana do głowy domu kupieckiego Domu handlowego Korete.
Wybacz Pani moją nagłą nieobecność ale wezwały mnie ważne interesy o których nie śmiem tu pisać. Udało mi się pozyskać obiecujący kontakt handlowy szlachcica z największego planarnego miasta kupieckiego mojego zakątka wieloświata! Muszę go trochę jednak zmiękczyć aby zgodził się na współpracę z naszym Domem Kupieckim zażyczył sobie tych przedmiotów po które wysyłam umyślne a skoro mam coś kupować to najlepiej u swoich prawda ?
Pozdrawiam do zobaczenia niedługo. |
- Pyłku chuchnij na tusz żeby wysechł i przystaw moją pieczęć - Poprosił i podał mefitowi niezbędne przedmioty już po chwili wręczył przyrodnim siostrom rulon papieru zabezpieczony woskową pieczątką na której widniała otwarta księga i dwie świece.
-Albo wiecie co NIEWAŻNE! Chodźmy tam razem! Dopiero teraz sobie przypomniałem że nie umówiłem miejsca spotkania - Rzekł ze śmiechem chowając wszystkie przedmioty po licznych schowkach i kieszeniach.