Po pewnym dopiero czasie John doszedł do wniosku, że istniał pewien, niezbyt skomplikowany, sposób, by na stacji benzynowej pozbyć się pewnej, a możliwe nawet że i dość sporej, ilości zombie. Gdy tak otworzyć klapę od podziemnego zbiornika z benzyną czy ropą, przygotować teren, a potem tylko zwabić zombie i patrzeć, jak wpadają w pułapkę.
No ale można to było zostawić na inną okazję...
Zabrał swoje rzeczy i usiadł za kierownicą drugiego pojazdu.
Po chwili jechał za Frankiem. |