Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2015, 14:21   #430
corax
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację
Rozczochrana jak nieboskie stworzonko Cas, wychynęła spod koca. Przetarła piąstkami zaspane oczy i uśmiechnęła się szeroko na widok kotołaka.
"Wiedziałam, że przyjedzie."
Wygrzebała się spod przykrycia i ściągnęła bluzę - zdecydowanie było jej za gorąco. Bransoletki zadźwięczały, gdy kruczyca rozciągała swoje drobne ciało, przeciągając się na całą szaleńczą długość (metr sześćdziesiąt z bardzo niedużym groszkiem) z cichym chrupotaniem stawów.
Podeszła do paka z piwem i zanim ktokolwiek zdążył zareagować, wypiła duszkiem ponad połowę puszki po czym natychmiast dostała.... czkawki.
Słuchając przemowy Billa, podeszła do kotołaka i oparła się poufale o jego kolano. Obserwowała go przekrzywiając głowę z prawa na lewo i czkając radośnie. Od czasu do czasu kiwała potakująco głową zgadzając się z Billem.

- Chris - czkawka - a jak już skończysz o - czkawka - Star- czkawka - bucksie, to będę potrzebowała - czkawka - Twojej pomocy, ok? - uśmiechnęła się szeroko i ponownie czknęła, aż jej całe ciałko podskoczyło w miejscu.
Z niewinną minką brała koteczka pod włos. No bo kto może się oprzeć bezpośredniej prośbie o pomoc? Szczególnie od małego, niewinnego kruczka. A przynajmniej na to liczyła.

- Potrzebuję się dowiedzieć od Ciebie - czkawka - bo Ty jesteś szefem tam wśród -czkawka, jechała mu kocim ego - kotów, nie? To kto to - czkawka - łazi po instytucie Kingstone - czkawka - a może to Ty? - znowu poczęstowała kota uśmiechem, przy okazji sprawdzając czy kotołak nie ma na sobie jakichś fajnych błyszczących cuśków. - To bardzo ważne - czkawka - dodała na zakończenie.
 
corax jest offline