Miraluka wziął w dłoń nadajnik.
- Panowie, nie ma co się zastanawiać, pora wyrzucić tę migawkę. I odlecieć jak najdalej stąd. Później będziemy się martwić resztą.
Poszedł do sekcji desantowej. Ułożył nadajnik na podłodze, po czym opuścił sekcję. Przez drzwi obserwował leżący nadajnik. Dłoń położył na przycisku otwierającym zewnętrzne grodzie. - Jeżeli nie macie pomysłu co innego z tym zrobić, to otwieram sekcję, a nadajnik leci w kosmos.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |