Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-11-2015, 21:23   #13
Kawalorn
 
Kawalorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Kawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwu
Cytat:
Napisał psionik Zobacz post
Mechanicznie rzecz ujmując, to Chass nie używa arcane magic, tylko psychic magic, czyli coś, co w dedekach uznawane jest za psionikę. Pytanie więc do Ciebie, czy Lago to rozróżni?

Chass jest inteligentny, będzie więc zdawał sobie sprawę, że potrzebuje krasnoluda (raz na jakiś czas trzeba przenieść ciężką rzecz, lub zamachnąć się młotem) więc oprócz drobnych uszczypliwości i ewentualnego wykorzystywania krasnoluda (jeśli ma słaby sense motive ) Miklagard nie będzie nastawiony jakoś mega wrogo. Inna sprawa, że z zasady trudno powiedzieć, żeby się z kimś przyjaźnił i by ktokolwiek mógł nazwać przyjacielem.
Pisząc o magii wtajemniczeń, nie pomyślałem w ogóle o psionice. Cóż, nie wiem, jak z tym odróżnianiem... więc niech będzie, że i moja postać nie bardzo wie. Ale niech będzie, że gdzieś na początku ktoś, Chass od niechcenia, wytłumaczył co nieco Lago, więc nieufność zmalała, choć trochę zostało.

Cytat:
Napisał Cai Zobacz post
Do drużyny dołączyła, taka moja propozycja, bo rozumiem, że nie wszyscy spotkali się na raz i od razu, gdy stanęła przeciwko, przeciwko... Chass'owi i Lago, co powiecie? A było to tak. Dwóch wspólników postanowiło pozbyć się trzeciego. Standardowa historia. Ten czując co się święci postanowił wywlec wszelkie ciemne sprawki na światło dzienne i odpłacić im z nawiązką długim więzieniem, samemu korzystając przy tym z przywilejów świadka koronnego, a że oszust podatkowych, przekrętów i korzystania z usług ludzi od brudnej roboty przy nieuczciwej konkurencji było co nie miara (spalony magazyn tu i tam, wymuszona szantażem umowa, drobne okaleczenie itp.), walka toczyła się o wszystko. I tak Chass i Lago zostali wynajęci do jego ochrony, a Ritsuko z drugiej strony, aby się go pozbyć. Oczywiście stoczyli epicki, pełen napięcia i szybkich zwrotów akcji pojedynek. Wspólnik przeżył do czasu procesu, choć później i tak się powiesił - nie mógł znieść, że jego żona i ukochane córki zostały zamordowane. Ritsuko przegrała. Doceniła dobrą zabawę, którą chłopacy jej zapewnili i chciała więcej.
Cóż, ja kobiet bić nie lubię, no ale skoro sama napada...
W historii mojej postaci można by to upchnąć na krótko przed misją w Derlusk. Czy Lago poszedł na ciąg dalszy tej dobrej zabawy... milusi nie jest, ale mordowania niewinnych ot tak nie lubi... "A co tam, przecież ten świadek nie niewinny, olać to!" - pomyślał Lago.
 
Kawalorn jest offline