No to dopisałem sobie co tam zagarnąłem z truchła. Kusza, peleryna, drobniaki. Zaktualizowałem też zapas prowiantu, karmy dla konia i zawartości tajnej flaszeczki.
Chciałem wykonać jeszcze rzut na spostrzegawczość, bo idę w ciemności w stronę światła, a mogą kryć się tam jakieś korzenie, czy inni przyczajeni bandyci. Niestety dopiero założyłem konto na kostnicy i chyba wieczność będę czekał na maila z linkiem aktywującym...
Edgarze, turlnij mi proszę to k100. Tylko pamiętaj że mam moda z umiejki i dodatkowo jak się okazuje całkiem przyzwoity słuch...