Bob Smith Co to za koszmar? To niemożliwe, aby ten korytarz ciągnął się tak długo w jedna stronę chyba, że... Tak to na pewno narkotyki, nie dość, że ktoś wywlókł mnie w to przeklęte miejsce to jeszcze czymś mnie odurzył.
Bob gwałtownie potrząsnął głową jakby na potwierdzenie własnych myśli. Gdy tylko to zrobił poczuł, że wraca mu zdolność logicznego i zrównoważonego myślenia. Zepchnął czarne myśli do samej granicy świadomości, bo wiedział, że jeśli tylko pozwoli wypłynąć im na wierzch będzie skończony. Te myśli podsuwały mu zupełnie inny obraz sytuacji - ale akceptacja ich oznaczała pełne zanurzenie się w jeziorze szaleństwa, na co w tej chwili nie mógł sobie pozwolić. No dobra przynajmniej znalazłem kogoś w tym miejscu opuszczonym przez Boga
Bob sam nie wiedział skąd przyszło mu to określenie - ale to chyba przez ten mrok, niekończący się korytarz, zapalające się i gasnące lampki, wszystko dziwnie i jakoś nie tak... Chmmm zapukać czy poczekać aż skończą? Może dam im jeszcze chwilkę w końcu głupio tak przerywać komuś zabawę, choć z drugiej strony, kto by tu mieszkał a co dopiero się zabawiał? I co ja ogóle powiem? "Przepraszam, ale zgubiłem się czy wiedzą Państwo jak wyjść z tego hotelu ??"
Bob normalnie nigdy by się nie zdobył na takie zagranie, poszukałby sam - zawsze znajdował jakieś rozwiązanie z różnych sytuacji, ale tu sytuacja daleko odbiegała od normalności. Tak daleko, że tym razem, gdy chciał już
zapukać do drzwi poczuł strach. A co jeśli wewnątrz pokoju jest jeszcze gorzej, co jeśli tam są moi porywacze lub coś jeszcze gorszego ? Kurwa im dłużej o tym myślę tym bardziej się boję jeszcze chwila i zacznę biec przed siebie. Uspokój się, uspokój... dobra teraz albo nigdy
Bob wyciągnął rękę w kierunku drzwi PUK PUK PUK zastukał trzykrotnie, dużo głośniej niż zamierzał. A co mi tam pomyślał to jest tak popaprane miejsce, że zasady kultury nie mogą tu obowiązywać a jeśli ci "lokatorzy" mają wrogie zamiary to wolę nie dawać im czasu na przygotowanie
Po chwili chwycił za klamkę, przekręcił i otworzył drzwi
Ostatnio edytowane przez Eliasz : 26-05-2007 o 11:50.
|