Wątek: [Kult] Kąty
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2007, 18:43   #28
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Bob Smith

Co to za koszmar? To niemożliwe, aby ten korytarz ciągnął się tak długo w jedna stronę chyba, że... Tak to na pewno narkotyki, nie dość, że ktoś wywlókł mnie w to przeklęte miejsce to jeszcze czymś mnie odurzył.
Bob gwałtownie potrząsnął głową jakby na potwierdzenie własnych myśli. Gdy tylko to zrobił poczuł, że wraca mu zdolność logicznego i zrównoważonego myślenia. Zepchnął czarne myśli do samej granicy świadomości, bo wiedział, że jeśli tylko pozwoli wypłynąć im na wierzch będzie skończony. Te myśli podsuwały mu zupełnie inny obraz sytuacji - ale akceptacja ich oznaczała pełne zanurzenie się w jeziorze szaleństwa, na co w tej chwili nie mógł sobie pozwolić.
No dobra przynajmniej znalazłem kogoś w tym miejscu opuszczonym przez Boga
Bob sam nie wiedział skąd przyszło mu to określenie - ale to chyba przez ten mrok, niekończący się korytarz, zapalające się i gasnące lampki, wszystko dziwnie i jakoś nie tak...
Chmmm zapukać czy poczekać aż skończą? Może dam im jeszcze chwilkę w końcu głupio tak przerywać komuś zabawę, choć z drugiej strony, kto by tu mieszkał a co dopiero się zabawiał? I co ja ogóle powiem? "Przepraszam, ale zgubiłem się czy wiedzą Państwo jak wyjść z tego hotelu ??"

Bob normalnie nigdy by się nie zdobył na takie zagranie, poszukałby sam - zawsze znajdował jakieś rozwiązanie z różnych sytuacji, ale tu sytuacja daleko odbiegała od normalności. Tak daleko, że tym razem, gdy chciał już
zapukać do drzwi poczuł strach.
A co jeśli wewnątrz pokoju jest jeszcze gorzej, co jeśli tam są moi porywacze lub coś jeszcze gorszego ? Kurwa im dłużej o tym myślę tym bardziej się boję jeszcze chwila i zacznę biec przed siebie. Uspokój się, uspokój... dobra teraz albo nigdy
Bob wyciągnął rękę w kierunku drzwi PUK PUK PUK zastukał trzykrotnie, dużo głośniej niż zamierzał. A co mi tam pomyślał to jest tak popaprane miejsce, że zasady kultury nie mogą tu obowiązywać a jeśli ci "lokatorzy" mają wrogie zamiary to wolę nie dawać im czasu na przygotowanie
Po chwili chwycił za klamkę, przekręcił i otworzył drzwi
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 26-05-2007 o 11:50.
Eliasz jest offline