Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2015, 12:01   #17
Kenshi
Konto usunięte
 
Kenshi's Avatar
 
Reputacja: 1 Kenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputację
Franz i Hurgar prawdopodobnie będą chcieli utorować drogę przejazdu dla wozu, a Orla raczej im się przy tej robocie nie przyda. Co prawda ramiona miała silne, ale raczej wytrenowane do posługiwania się łukiem i strzałami, a nie do ciężkiej, fizycznej pracy. Raz jeszcze obeszła wóz, trącając palcem wskazującym pierwszą plamę krwi, która wpadła jej w oko - chciała stwierdzić, czy ta już zakrzepła. Po krótkich oględzinach spojrzała na mężczyzn.
- Przypilnujcie Vlada, idę przepatrzyć trochę lasu, może trafię na jakiś ślad. Niedługo wracam.

Po tych słowach dobyła łuku, założyła strzałę na cięciwę i po chwili zniknęła w kniei. Szła spokojnie, na lekko ugiętych w kolanach nogach, starając się nie robić najmniejszego hałasu. Znała się na tym, w końcu nie raz z ojcem podchodzili pod zwierzynę. Zamierzała przejść się po okolicy i rozeznać w sytuacji. W końcu woźnica i konie gdzieś być musiały, no chyba, że zostali zabrani do Czarnego Lasu, albo... zjedzeni żywcem? Dziwne myśli przelatywały kobiecie przez umysł, postanowiła jednak skupić się na otoczeniu i w razie czego nie pakować się w niepotrzebne kłopoty, tylko zawrócić i dać znać Franzowi i Hurgarowi, jeśli coś odkryje.
 
__________________
[i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i]
Kenshi jest offline