Nie chodzi mi też o to żeby siedzieć na forum cięgiem, ale jeden odpis tygodniowo wydaje mi się minimum. Oczywiście rozumiem że mogą się zdarzyć wypadki z netem i inne zdarzenia losowe, jak wspominał Eryk ostatnio no ale o tym zawsze można uprzedzić i nie ma problemu. Coś zawsze uda się wypracować.